Zakończył się pierwszy w historii bloga konkurs dla wróżek. Najlepszymi fusami dysponował Paweł Piwowarski, który wytypował, że podczas 1/4IM w Mrągowie do najlepszej kobiety stracę 9:32. Ostatecznie swój pierwszy triathlon ukończyłem z wynikiem 2:32:25, a najszybsza przedstawicielka płci pięknej, Olga Ziętek, miała 2:22:23. Najbliżej różnicy 10:02 był właśnie Paweł i to dla niego odegramy teraz fanfary: bum-bach-tssssss. Brawo.
Początkowo planowaliśmy z Bo zagarnąć wszystkie książki dla siebie, ale doszliśmy do wniosku, że po co nam po kilka egzemplarzy tego samego, „Dogonić Kenijczyków” od Wydawnictwa Galaktyka została więc już wysłana do Pawła.
Jednocześnie zakończyły się największe w historii polskiej biego-blogosfery rywalizacje na Endomondo. Jesteśmy naprawdę poruszeni tym, jak bardzo się w to zaangażowaliście. Uruchomiliśmy z Boshką wszystkie liczydła tego świata, zaprzęgnęliśmy do pracy najtęższe matematycznie umysły i wyszło na to, że zgromadzeni w mojej rywalizacji spalili 1 292 158 kalorii, JEDENprzecinekTRZYmilionaKALORII!

Ale 81 osób z Bo-bandy nie zasypywało gruszek w popiele. Cisnęli od pierwszego do ostatniego dnia i zebrali… 1 249 795 kalorii, o 42 363 kalorii (3,3 proc.) mniej. Jeśli usłyszeliście dziś rano jakieś ostre pierdyknięcie to wcale nie była nadchodząca burza, to kamień spadł mi z serca, bo wizja robienia sobie trzepackich fotek mocno mnie przerażała.

Dziękując rywalom za pasjonującą walkę, chcę podziękować przede wszystkim Wam. Byli wśród Was tacy, co specjalnie dla rywalizacji wrócili na łono Endomondo (love Borman), inni sprowadzali swoich krewnych i znajomych (love w/w Paweł P.), każdy dołożył to tego swoją niesamowitą cegiełkę i wyszła zabawa jakiej dawno nie było. Nie spodziewaliśmy się, że rywalizacje będą tak wyrównane, właściwie to ostatniego dnia nie można było być pewnym wygranej, a łącznie spalone ponad 2,5 mln kalorii to grubo ponad 7 tys. pączków! Fiufiu, byłoby jedzonko;)
Zgodnie z umową od teraz Bo będzie na swoim fejsie legitymować się fantastycznie trzepacką fotką. Żeby było ciekawiej, macie do wyboru kilka zdjęć, które podoba się Wam najbardziej? :)
Doceniając Wasz wkład w te rywalizacje (Wasze zaangażowanie naprawdę przerosło nasze oczekiwania) zdecydowaliśmy nagrodzić po jednej najbardziej aktywnej osobie z każdej rywalizacji. O kontakt prosimy Jacka Łącznego (68,7 tys. kalorii w miesiąc!) i Maciej Chachura (49,4 tys. kalorii). Można pisać mailem (krasus.biecdalej@gmail.com), można Fejsbukiem. Czekają na Was książki Scotta Jurka „Jedz i biegaj” od Wydawnictwa Galaktyka, które zostało historycznym pierwszym sponsorem Wielkiego Wyścigu. Ani Bo, ani ja nie znamy Jacka i Macieja, jeśli ktoś z Was ich kojarzy, podpowiedzcie im, że są poszukiwani, dzięki!
Kolejna książka będzie do wzięcia już wkrótce u Bo, bądźcie na bieżąco, bo Wielki Wyścig dopiero się zaczyna. Już wkrótce pojawią się też nowe nagrody i nowy konkurs. Tym razem stawiać będziemy nie na Wasze wysiłki sportowe, ale… no, na razie nie zdradzę, ale kreatywność będzie mile widziana.
I jeszcze ogłoszenie duszpasterskie: Najfajniejszego bloga (poza Bo i moim oczywiście) pisze Emilia, odwiedzajcie, czytajcie, pamiętajcie!;) Emilia, Ty wiesz dlaczego tak uważam:)
Aha, i jeśli ktoś nie zauważył po prawej stronie, na logo rowerowego spa, z którego z lubością korzysta Zuzka, widnieje „-10%” (sam robiłem!). Odwiedzając to miejsce wystarczy powiedzieć, że się zna Krasusa, Pimpusia lub Zuzkę i na usługi, o których jakości wspominać chyba nie muszę, dostaniecie 10 proc. rabatu.:)
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTen, w którym Zuza ma głos
Następny artykułTen, w którym znów można coś wygrać
Krasus – biegacz, napieracz, triathlonista i pĄpkins pełną gębą. Jego filozofia uprawiania sportu łączy ciężką pracę i ciągłe dążenie do bycia lepszym z dobrą zabawą, bo przecież w życiu chodzi o to, by było fajnie. Zrobił swoje jeśli chodzi o uklepywanie asfaltu i teraz realizuje się w terenie. W lesie, z mapą czy w górach czuje się jak ryba w wodzie!

6 KOMENTARZY

Skomentuj » Bo trzepak Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here