Ten, w którym za głupotę się płaci (Monte Kazura 2016 #1)
„Słyszałem, że należysz do faworytów” – zagaił Benek na dzień dobry. A było to wytęsknione „dzień dobry”, bo Monte Kazura przebojem wdarła się do...
Ten, w którym zyskuję osiem sekund
„Świadomość własnych niedostatków to klucz do rozwoju.” – wiem, że nie wszystkim podobała się książka Chrissie Wellington „Bez ograniczeń”, ale u mnie trafiła na takie dni, że...
Ten, w którym boli bardziej (Bieg Rzeźnika 2015, cz. 1)
Nie jestem osobą wierzącą. W kościele bywam tylko przy okazji konkretnych uroczystości związanych z ważnymi dla mnie osobami. Śluby, chrzty i tak dalej. Bardzo...
Ten z ZUKiem, stresem i konkursem
Coś mnie spięło w środku przed tym Zimowym Ultramaratonem Karkonoskim. Tak bardzo chciałbym coś fajnego napisać, bo przecież to naprawdę ważny start dla mnie,...
Ten, w którym Bieg Rzeźnika to już i jest kĄkurs
Wprawdzie dziś w nocy spałem dobrze, ale w serduchu mnie trochę telepie ze strachu. Nie to, że nie ukończymy tego Biegu Rzeźnika, albo że...
Ten, w którym dochodzi do kłótni
- No i co Ty w mordę kopany trenerzyno, co?
- Jak to co?
- Co, co, co? Pstro! Falenica, kurka jego mać. Czy ja po...
Ten, w którym #NBRTeam ratuje mi skórę (Zimowy Ultramaraton Karkonoski 2015)
Tyle emocji buzujących w głowie, spuchnięta kostka, tyle endorfin wypływających z głowy, solidny ból mięśni, tyle uśmiechów od wspaniałych ludzi, dwa paznokcie do wymiany...
Ten, w którym Kazurka (znów) rządzi, a ja jestĘ jutuberĘ
Szukasz bólu ud? Lubisz taki braku oddechu, że aż płuca zatyka? A palące łydki? I padnięcia na pysk za metą? Zapraszamy na Kazurkę! Kurczaki,...
Ten z życiówką i (znów) lekkim niedosytem (Monte Kazura #2)
Proszę, oto używanie dla tych, co mówią, że marudzę, że wiecznie jestem niezadowolony i mam niedosyt. Sama ta teza jest oczywiście nieprawdziwa, bo czasem jestem...
Ten z Falenicą po raz pierwszy i browarem dla Wojtka
Gdy na początku listopada 2013 r. rodziła się idea Smashing pĄpkins nie spodziewaliśmy się, że rozwinie się w tak fajnym kierunku. Nie sądziliśmy, że...
Ten, w którym jest magicznie
Prawie 60 km do przodu, 3100 metrów w górę, 8 godzin w trasie, drugie tyle odpoczynków i ze trzy razy więcej czasu spędzonego z...
Ten z górami, radością i trzecim miejscem (Tatraman 2018)
„Mam cię, gagatku!”.
Czy ja powiedziałem to na głos? Krzyknąłem wręcz?
Nie powiem, ogromną radość sprawił mi widok Marka na horyzoncie. Gdy mijaliśmy się na agrafce,...
U stóp północnej ściany Eigeru
Od jakiegoś czasu nieodłącznym elementem mojego ekwipunku na każdy wyjazd są buty biegowe. Znajduję na nie miejsce w torbie zarówno na wypady weekendowe, jak...
Ten o uchwyconych chwilach (ZUK 2017)
Teraz jestem duży i wiem,
że w życiu piękne są tylko chwile,
dlatego czasem warto żyć,
dlatego czasem warto żyć...
Dżem, Naiwne pytania
„Ja czekałam długo...