Ten z Darumą i treningiem, który musi zostać odbyty

Obudziłem się niewyspany. Zmęczony. Z bólem głowy. Czasem tak jest, że życie przygniata. Ostatnie, na co miałem ochotę, było wyjście na trening biegowy. Dawno tak...

Ten, w którym bieganie zatacza koło

Było lato 2009 r. Zapisałem się na Biegnij Warszawo (a może jeszcze wtedy Run Warsaw?) i wypadało się przygotować. Obułem więc jakieś adidasy (i...

Ten ze smakiem pierwszego biegania

„Jak smakowało pierwsze bieganie po czterech miesiącach?”, zapytał Damian na Instagramie. Wytęskniona pierwsza randka z ulubionym zajęciem musiała mieć wyjątkowy smak. Zacząłem się zastanawiać...

Ten z rocznym chłopcem i rozmową wychowawczą

Wracam. Emocje jak diabli. Tęskniłem za aktywnością fizyczną, za zmęczeniem, za reżimem treningowym. Za tymi mitycznymi endorfinkami. Nic dziwnego, że jaram się jak Rzym...

Ten z pĄmaratońskimi przemyśleniami

Spędzając weekend od A do Z z maratończykami, można się zmęczyć. Odbieranie z dworców, szykowanie pościeli, wspólne picie, jedzenie i wygibańce różne. Ufff, muszę...

Ten, w którym liczy się tylko „tu i teraz”

Śniło mi się dziś, że startowałem w triathlonowej połówce. Piękny to był sen! Właściwie to sam start mi się nie śnił, tylko wynik i...

Ten z pomylonymi piosenkami, dzikami i męską zasadą

Jadąc już bezpiecznie ulicą Księżycową (przepiękna nazwa, co? Dołącza do Barcelońskiej, Kubusia Puchatka i Zawrat na liście warszawskich ulic, na których chciałbym mieszkać), przypominam...

Ten, w którym depilujemy nogi. Woskiem.

Zna ktoś miejsce w Warszawie, gdzie oddam swoje zgrabne nogi do depilacji woskiem i nie umrę przy tym z bólu? Ej no, bez śmiechu...

Ten, w którym jest lepiej, ale do „dobrze” jeszcze daleko

– Zaraz zaczniemy panu podawać leki i wkrótce pan uśnie. – Skoro musicie... – Czy coś panu jeszcze potrzeba? – Steka i dobre piwo jak się obudzę! === PING!!! === –...

Ten, w którym zostaję wolontariuszem, a dawanie jest lepsze niż branie

Nasłuchałem się o tym, jaki ten Chudy Wawrzyniec fajny. Że trudny (lubię!), że długi (lubię!), że żarcia dużo na punktach (bardzo lubię!) i piwa w...

Ten, który lepiej by się nie pojawił

Wtorek, 4 czerwca 2002 r. Pamiętacie Mundial 2002? Drużyna Jerzego Engela nie rozpoczęła tego turnieju z przytupem. Biało-czerwoni przerżnęli z Koreą Płd. 0:2, a ja...

Ten, w którym ambicja to nie grzech

Michael Jordan był genialnym sportowcem. Można dyskutować, czy to koszykarz wszechczasów czy nie, ale co do jego geniuszu chyba nikt nie ma wątpliwości. Za...

Ten, w którym dzień konia nie jest przypadkowy

„Ale miałeś dzień konia na Półmaratonie Warszawskim”, „Miałeś dobry dzień na Rzeźniku!” – takie zdania usłyszałem w ostatnich miesiącach kilka razy. I nie za...

Ten, w którym warto mieć towarzystwo

„Przesadziliśmy...” wysapał M. gdy na 200 metrów przed końcem zaplanowanej trasy kolarskiej zatrzymało nas czerwone światło. Miał rację. To miały być dwie godziny spokojnego kręcenia...

INSTA KRASUS

3 002 Subskrybentów
Kliknij!