Tag: pływanie
Ten, w którym pierwsze pływanie od 121,6 tys. minut ma plusy...
84 dni, 10 godzin i 31 minut.
Czyli 2026 godzin i 31 minut.
A inaczej: 121...
Ten, w którym do najlepszych trochę mi (na razie!) brakuje
W tym tygodniu w polskim pływaniu wydarzyły się dwie ważne
rzeczy. Najpierw dowiedziałem się, że mogę pływać pięćdziesiątki grzbietem
poniżej minuty (jak się postaram,...
Ten, w którym każdy miewa gorsze dni (lub miesiące)
„A znasz sportowca, któremu zawsze się chce? Który nie miewa
kryzysów, który nigdy nie przerwał treningu, nie zszedł z trasy, nie miał
trudnych chwil?”
Ten, w którym pływam pięć razy
Zaczęło się. Za mną pierwszy tydzień z pięcioma treningami pływackimi. Cztery razy grupowe zajęcia z ekipą KS Mako Pawła Ruraka i do tego samodzielna...
Ten z pływacką rewolucją
Jako że Niki ukradł mi show na Facebooku i mało kto zauważył przełomowe wyznanie o tym, że przeprowadzam rewolucję w swoim sporcie, to pora...
Ten, w którym cudów nie ma (szczególnie w pływaniu)
„Żeby pływać, trzeba pływać” – jasno pokazały to wczorajsze testy na 400 i 200 metrów kraulem. Szczerze mówiąc, po zapaleniu oskrzeli, antybiotyku i dwóch...
Ten z najlepszym planem treningowym, bez gaci
Znacie takie powiedzenie, że najgorszy plan treningowy to ten zrealizowany w 100 procentach? O ile w listopadzie byłem prymusem realizującym wszystko (do poczytania tutaj:...
Ten, w którym nie po drodze mi z pływaniem
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze,
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym...
Ten, w którym granica bólu wędruje kawałek dalej
– O, Krasus. Startowałeś w weekend?
– Cześć trenerze, nie.
– A do Poznania jedziesz?
– Nie, cisnę teraz ostre treningi na połówkę w Chodzieży, to mój...
Ten z podwarszawską miejscówką na treningi (Wawa Wake)
Siedem (S I E D E M) treningów zrobiłem w ubiegłym tygodniu w 48 godzin od wtorkowego wieczoru do końca czwartku. I nie był...
Ten ze zmianą w pływaniu i piwem dla Artura
Po ponad roku wspólnego wylewania potu, przekleństw pod nosem, bólu mięśni i braku oddechu, przyszła pora na rozstanie z pewną Kobietą. Czas na zmiany....
Ten, w którym pływanie jest dla twardzieli
Nie da się ukryć, że pływanie jest moim najmniej ulubionym elementem triathlonowego treningu. Z jednej strony dlatego, że jestem w tym najsłabszy i sam...
Ten, w którym zostaję Węgorzem
Pamiętacie Igrzyska Olimpijskie w Sygney w 2000 roku? To właśnie wtedy na olimpiadzie zadebiutował triathlon:) Ale ja nie o tym. Jednym z medialnych bohaterów...
Ten, w którym następuje triathlonowy przełom
PIĄTEKPobudka o 6:10. „Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje” – wolny tor na basenie. Pływam 35 minut i gdy już zaczynam zbierać się...