Tag: rozterki biegacza
Ten, w którym maraton ma słodko-gorzki smak
Wciąż czuję niesamowite emocje, endorfiny aż kipią, a przecież w ogóle tego maratonu nie przebiegłem. Tegoroczny Maraton Warszawski był esencją tego, co można dać...
Ten, w którym jojczę, ale mam amulety (dużo amuletów)
Przy obiedzie (to czas na ogarnięcie RSS-a) czytam u Ani i u Avy o przygotowaniach. O ostatnich dniach przed startem, końcowych tygodniach treningów (btw,...
Ten, w którym dni są jak poezja (Izerska Wielka Wyrypa 2014)
Wybiegamy spomiędzy drzew i… „bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście”. Masakryczny burak zaliczony w okolicy 10-11 kilometra sprawił, że (prawdopodobnie jako jedyni) odwiedziliśmy...
Ten z motywacją, Lokomotywą i Warszawą w tle
Obudziłem się ponad 20 minut przed czasem, ale uznałem, że warto dospać, by szóstka pękła i wstałem jak kazał budzik, o 6:03. Szybka toaleta,...
Ten, w którym warto mieć zasady (kulturalnego biegacza)
Najpierw rozwiniemy kulinarny konkurs, w którym sponsorem był sklep ze zdrową żywnością BioChatka.pl. Uczestnikom konkursu przypominamy, że wystarczy dać znać i można dostać bon...
Ten, w którym wiosna jest nasza (moja)
Jaram się tą wiosną, że o ja pierdziu. Normalnie jakbym szedł do czwartej klasy i doczekał się pierwszych lekcji historii. Czemu historii? Ano moi...
Ten, w którym wszystko jest jasne
Zapowiadając Rotterdam Marathon (relacja kliku-kliku; przygotowania kliku-kliku) napisałem, że jeśli mój plan się powiedzie i złamię trzy godzinny, to będzie to mój ostatni maraton...
Ten, w którym nadchodzi godzina W (a właściwie R)
Towarzyska rozmowa z Bestią w ostatni weekend uświadomiła mi, że będzie to chyba najważniejszy start w moim życiu. ABN AMRO Marathon Rotterdam... Ciężar wyniku...
Ten, w którym Ava zgarnia stówkę, a Leszek…
- Iga! Iga! Tylko Iga!- Super jest, ale Robert wymiótł.- O nie moi mili, to Ava wymiotła!- Halo, halo, ale miały być maksymalnie cztery...
Ten, w którym dobrze się zaczyna, a źle kończy
Znacie to uczucie? Ten biegowy flow (że też nikt polskiego odpowiednika nie wymyślił...)? Łapiesz swój rytm, nogi doskonale współgrają z płucami, całe ciało działa...
Ten, w którym biegniemy po piwo
Nigdy nie ukrywałem, że lubię piwo. Owszem, odkąd świadomie uprawiam sport, to zwracam większą uwagę na to co, ile i kiedy jem oraz piję,...
Ten, w którym trzeba opuścić strefę komfortu
Po dwóch kilometrach rozgrzewki chcę przyśpieszyć, ale noga nie podaje, trzeci wchodzi o 25 sek. za wolno. Wtedy doganiam innego biegacza i wyprzedzam, ale......
Ten, w którym jest dobrze
To był dobry tydzień! Wprawdzie w porównaniu do moich ulubionych terminatorów Kaśki, Bormana i Wybieganego, to jestem mały leszczyk, bo biegam niewiele – w...
Ten, w którym bywa różnie
Zdarzają się Wam biegowe wahania nastroju? Jednego dnia poczucie, że forma rośnie i jest bosko, a innego totalnej beznadziei?Jest źleRozpoczynam czwartkowy trening – bieg...